Dobrze jest dziękować Panu
i śpiewać imieniu Twemu, o Najwyższy:
głosić z rana Twoją łaskawość,
a wierność Twoją nocami,
na harfie dziesięciostrunnej i lirze
i pieśnią przy dźwiękach cytry.
Bo rozradowałeś mnie, Panie, Twoimi czynami,
cieszę się dziełami rąk Twoich.
Jakże wielkie są dzieła Twe, Panie,
bardzo głębokie Twe myśli!
Człowiek nierozumny ich nie zna,
a głupiec ich nie pojmuje.
Chociaż występni plenią się jak zielsko
i złoczyńcy jaśnieją przepychem,
i tak [idą] na wieczną zagładę.
Ty zaś, o Panie, na wieki jesteś wywyższony.
Bo oto wrogowie Twoi, Panie,
bo oto wrogowie Twoi poginą,
rozproszą się wszyscy złoczyńcy.
Wywyższyłeś mój róg jak u bawołu,
skropiłeś mnie świeżym olejkiem.
Oko moje patrzy na nieprzyjaciół.
Słuchają moje uszy moich przeciwników.
Sprawiedliwy zakwitnie jak palma,
rozrośnie się jak cedr na Libanie.
Zasadzeni w domu Pańskim
rozkwitną na dziedzińcach naszego Boga.
Wydadzą owoc nawet i w starości,
pełni soków i zawsze żywotni,
aby świadczyć, że Pan jest sprawiedliwy,
moja Skała, nie ma w Nim nieprawości. Ps 92
piątek, 5 lutego 2010
Moja Skała
Etykiety:
Namiot Spotkania,
Psalmy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz